Polska zmierza do tego, by stworzyć system obejmujący 60 szkół o programach nauczania kierowanych do przyszłych pracowników branży rolniczej.
Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadziło już zmiany, które przekształcają obraz i sposób działania placówek edukacyjnych. Rolnicze szkoły zawodowe, podobnie jak do tej pory, będą oferować programy trzyletnie, podczas gdy nauka w technikach ma trwać już pięć lat.
Zmianom ulegnie także oferta ww. szkół. Uczniowie zamierzający się w nich kształcić będą mogli wreszcie zdecydować się na przygotowywanie do zupełnie nowych, coraz popularniejszych zawodów. Pierwszą nowością jest agrotronika, której przyszli absolwenci już są pozyskiwani przez międzynarodowe firmy. W ofertach placówek pojawią się też kierunki niszowe, m.in. florystyka, dziedzina skupiająca się na układaniu kwiatów, pszczelarstwo czy nawet rybołówstwo.
Koniec roku 2015 był też przełomowy dla relacji partnerskich szkół rolniczych. Nawiązały one korzystną współpracę z instytutami naukowymi oraz licznymi spółkami. Uczniowie mogą odbywać w nich praktyki, zyskując jednocześnie szansę na zdobycie stałego angażu. Dzięki umowom partnerskim szkoły organizują też merytoryczne wyjazdy zagraniczne i biorą udział w wymianach uczniowskich. Efekty tych wszystkich działań powinny być widoczne już za kilka lat.
Aż 47 rolniczych szkół zawodowych nadzorowanych jest przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W najbliższym czasie placówki będą mogły zaoferować swoim uczniom nowe kierunek kształcenia.